6.04.2013

stacja nr.1

Pierwszy raz to Remik wiódł prym w nawiązywaniu kontaktów i prowadzenie konwersacji i powiem szczerze ,ze szło mu to rewelacyjnie.Słowiańskie języki maja to do siebie ,że mają pewne cech wspólne ale uwierzcie mi na słowo:),że próba zrozumienia i wyłuskania choćby kontekstu z rozmowy jest trudna a wręcz niemożliwa jeśli jeden z rozmówców jest pod wpływem magicznej ,wysoko-procentowej wody zwanej wódką.Remik sobie radził ,ja -nie.
Kogo poznaliśmy podczas podróży przez rosyjska tajgę....najbarwniejszą postacią naszej wyprawy był niewątpliwie mongolski szaman(ale o nim później),była także tajemniczy szpieg zaskakujący ilością posiadanej wiedzy na temat wszystkiego,młody Rosjanin pracujący przy budowie kosmodromu ,nauczycielka fizyki pracującą kiedyś przy budowie rosyjskich kolei,studentka z Chabarowska,młoda nauczyciela angielskiego z Komsomolska nad Amurem,zadziorną Babuszkę podróżującą z piękna wnuczką,kierowce busika na M56 Magistrali Amursko-Jakuckiej...aha Remik poznał także Pablo Picassa :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz