17.10.2011

reszta po powrocie/hostel Pub and Rub:-)

...za kilka godzin będziemy już na lotnisku w Melbourne...Ania wspomina o zimowej czapce na jej uszach a ja w klapkach wracam:)no nie chciało mi się spakować jakichś cieplejszych ubrań na październik w Polsce.
Tyle w glowie wrażen ,ze trudno to tak jakos teraz opisać na gorąco...jednio stwierdzenie nasuwa mi się ..wile sobie obiecywalalm po tej wyprawie ale moje wyobrażenia o Australii i to co "ona" nam sprzentowala przeszło moje najśmielsze oczekiwani...przepiękny kraj,niesamowite miejsce...Idę się pakowa bo Remik kończy poranna toaletę:)wiec zbieramy się na lotnisko...pocztówki wyslane..Leon wracamy:)


... in a few hours we will be at the airport in Melbourne ... Anne mentions a winter hat on her ears well I have only  flip-flops:) 

Somehow it is so difficult now to describe our trip ...
My ideas about Australia and what we have seen  was beyond my expectations.
AMAZING PLACE!
I'm going to be packing because Remik ends morning toilet:)
My dear cat soon will be back:)