Cały dzisiejszy dzień słucham światecznych piosenek... najwidoczniej mój zegar bilogiczny wchodzi w fazę świąt Bożego Narodzenie... ,nie wiem czy tylko ja tak mam?;)
ta jest nie do przebicia.....:)
...o tak jedziemy sobie na podlasie do domu...tam jest zawsze dużo śniegu,uwielbiam
a jak juz dojedziemy to będa tam prezenty i św.Mikołak taki jak u tej pani...:)
no i jak tu nie wierzyć w świetego Mikołaja jak sie słyszy takie piosenki i takiego faceta:)ciekawe czy Bruce na końcu tej piosenki dostał list od Mikołaja ...watpię:)
Świątecznych piosenk zaczynam słuchać pod koniec wakacji, tez je uwielbiam - myślałam, że to tylko ja tak mam :-)
OdpowiedzUsuń